Jestem mamą, która czasami. Czytaj dalej

Nie robię rzeczy, które dzieci mogą z palcem w nosie zrobić same. Jasne, kiedyś namęczyłam się, żeby ich tego wszystkiego nauczyć, ale przy trojaczkach, moim głównym celem była samodzielność. Musiałam sobie niektóre rzeczy w głowie poukładać, żeby zmienić tryb myślenia z matczynej służebności na pozwalanie na samodzielność.

Czytaj dalej

Niegrzeczne, niewychowane bachory, głośne, ruchliwe smarkacze. Ciągle słyszę takie epitety na temat dzieci. Nic dziwnego.

Czytaj dalej

Nie wiem kiedy to się stało. Kiedy z tego maluszka, który ważył 1164 gramy i był wielkości pilota od telewizora, teraz kawę podaje do łóżka i śniadanie robi.

Czytaj dalej