Czego Jaś się nie nauczy to… Jan nadrobi. Tak powinno brzmieć to stare przysłowie! Strasznie męczy mnie nagonka na rodziców, która powoduje, że za bardzo przejmujemy się szeroko pojmowanym rozwojem dzieci. Lepszy start, świetlana przyszłość, talenty, kariera, kreatywne to, rozwijające tamto. To wszystko od kołyski. Zupełnie, jakbyśmy zapomnieli, że większość ludzi na świecie jest zwykłymi zjadaczami chleba. I większość z nas wchodziła w dorosłość z wieloma brakami. I świetnie sobie radzimy.  Czytaj dalej

Każdy z nas ją zna. Albo była nią nasza własna matka, albo mama naszego ukochanego, a może babcia, a może mamy taką koleżankę. Męczennica. Wszystko sama, wszystkim pod nos podsunie, uprasuje, ugotuje, kupi to, co sobie wymarzą. Dla siebie nic. I tak bardzo się zapędziła w tym kołowrotku, że już inaczej nie umie. Dopóki się nie przewróci. I czasem, tylko czasem, żałuje. Zwykle wtedy, kiedy jest już za późno. Kiedy mąż odchodzi do innej, takiej w szpilkach i zadbanej, muzykę znającą nie tylko ze ścieżki dźwiękowej do „Krainy lodu”. Albo wtedy, kiedy dzieci wcale nie są wdzięczne za to, że „tyle dla Ciebie zrobiłam, tyle dla Ciebie poświęciłam”.  Czytaj dalej

Teraz już nie powiedziałabym “tak”, bo na co komu ślub i wesele? Wydawanie wielkiej fortuny na kieckę, którą założysz tylko jeden raz, zapraszanie dalszej rodziny, z którą nawet na zdjęciu dobrze nie wychodzisz, nerwy, stres i całe miesiące przygotowań, po to tylko, żeby kilka godzin trzymać fason i całować się na coraz mniej zrozumiałe okrzyki “ona temu winna, ona temu winna”. Czytaj dalej

Jestem mamą trojaczków. Wiele osób zadaje mi mnóstwo pytań o życie z trójką dzieci w tym samym wieku. A już kwestia urodzin stała się powodem milionów pytań. Tak więc odpowiadam jak żyją trojaczki.  Czytaj dalej

Page 1 of 3123